Witam,
Dzisiaj chciałam Wam pokazać decoupage na
ceramice
Na ciemnym zakurzonym strychu znalazłam takie oto cudo po
babci mojego Męża Nie wiem czy to cukiernica , czy solniczka ale na pewno się
przyda tylko trzeba to odświeżyć.
A oto efekt końcowy
Na początku pomalowałam ceramikę na
biało farbą akrylową i bałam się, że farba będzie odchodzić gdyż powłoka była
jakby emaliowana. Na szczęście takie coś się nie zdarzyło.
Okleiłam dookoła serwetką – na zasadzie tu przytnij tam dodaj – aby się zmieściło i było kolorowo.
Po wyborze serwetki zastanawiałam się
co tu jeszcze dodać od siebie.
Wybór padł na spękacz jednoskładnikowy.
Pokryłam
wieczko i górę spękaczem i dla uzyskania większych spękań lekko podsuszyłam
suszarką.
Na
spękacz nałożyłam gąbką niebieską farbę może niezbyt pasujący do serwetki ale
bardzo mi się ten odcień podoba.
W
rezultacie góra mojej cukiernicy wygląda marmurkowato –
przypomina mi letnie niebo.
Pracę
polakierowałam, aż 7 razy lakierem akrylowym bo niestety wyszły zmarszczki na
serwetce.
Uważam, że to za sprawą kleju firmy renesans 1:1. Jako początkujący wzięłam słoik i wszystko wymieszałam
na raz w takich proporcjach jak było podane na ulotce i wyszła woda. Nie powiem
na jajkach styropianowych klej z serwetką pięknie się wtapiał w strukturę
styropianu , ale na śliskich takich jak tu powierzchniach zbyt mocno namacza
serwetkę i trzeba delikatnie ją kleić bo się rozrywa. Jakoś dałam radę nakleić
ale powietrze zostało i powstały zmarszczki. Uwaga na przyszłość rozrób z wodą tyle ile potrzeba do konsystencji śmietany, a nie 1:1
A na końcu wiosenny akcent
Pozdrawiam
wszystkich serdecznie
Agatrix
Pracę zgłaszam na wyzwanie SZUFLADY Polski Folklor
Wygląda zdecydowanie lepiej niż w oryginale. Witam w Wyzwaniu Szuflady!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudowne przeobrażenie świetnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńAle zmiana! Wyszło cudnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńWygląda teraz nieprzeciętnie i znakomicie:) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńCukiernica cuda. Nie widać żadnych marszczeń, wręcz przeciwnie. Jak dla mnie ta niebieska pokrywka pasuję właśnie idealnie do reszty i super się z nią komponuje. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję - piękny ten odcień niebieskiego
UsuńPozdrawiam:)
Wyszło świetnie! Bardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńświetny recykling!
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy rewelacyjny! Uwielbiam takie łowickie wzory :)
OdpowiedzUsuńŚwietna przemiana:)
OdpowiedzUsuń