Jesienny wieczór

Hura w końcu piątek. Dwa dni odpoczynku. Dziękuję Wam za miłe słowa w związku z moim powrotem do pracy i racja nie jest łatwo, a do tego najmłodsze przeziębione i nocki zarwane.  Oj przydałby mi się urlop.

Nie będę narzekać - jutro można się wyspać i zająć się pracami ręcznymi :)

Po wianuszku i bukieciku wiosennym TUTAJ przyszła pora na zmianę poduszek na narożniku - tym razem niekupione tylko zrobione ....no poza jedną czarną ta kupiona w PEPCO podobnie jak kocyki te na oparciu i ten do przykrycia. Nie wiem jak długo biel zostanie bielą ale przecież mam pralkę a biel tak słodko i przytulnie wygląda.

A tytuł posta jesienny wieczór bo gdzie tu się ogrzać gdy na dworze plucha jak nie przy ciepłym naparze zatapiając się w książkę na milusich poduchach pod cieplutkim kocykiem.


Poduchy ozdobione wydrukiem z drukarki laserowej za pomocą nitro (zapach nienajlepszy ale bardzo szybko się robi).

I tak transfer na tkaninie skradł mi serce.

Bardzo fajna metoda teraz muszę zakupić maszynę do szycia bo poduch nigdy za dużo szczególnie tych zrobionych samemu

A oto transfery w całej okazałości. Odbicie lustrzane robiłam za pomącą programu do obróbki zdjęć PhotoScape.

I jeszcze raz wszystko w całej okazałości

A na koniec kilka spraw...................................

Do zabawy Podaj Dalej TUTAJ zgłosiły się Aldi, Dusia oraz Anna Maria - dziewczyny mam nadzieję że uda mi się przysłać prezenciki  jeszcze przed Bożym Narodzeniem.

 Reniu jesteś wspaniała cudowne prezenty mi przysłałaś.

Oto jakie prezenciki dostałam od Reni za udział w jej zabawie Zdjęcie z wakacji TUTAJ.

I na koniec 

.

hip hip hura zostałam ...............

.............fanfary..........................

...........................................................

Gościnną Projektantką Października w Szufladzie

dziękuję za wyróżnienie

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam do wzięcia udziału w moim wyzwaniu, które niedługo w Szufladzie

Pozdrawiam 

Agata