Witam,
na pewno zastanawiacie się dlaczego sponiewierany. Oj ptak
ten ma chyba z 300 lat jest poprzecierany, spękany po prostu czas go sponiewierał. Ok to nie czas tylko ja za
pomącą papieru ściernego, spękacza dwuskładnikowego i patyny (a tak na marginesie
to uwielbiam jej zapach).
Z
jednej strony ptaka przykleiłam serwetkę z motywem róż, którą trochę
podkolorowałam. Nie cieniuję bo nie umiem dlatego maluję po serwetce.
Z drugiej strony niestety ledwo widoczny szablon. Spękania wyszły za duże – pierwszą warstwę niepotrzebnie podsuszyłam suszarką do włosów i szablon pod spękaniami trochę zniknął. Spękania wypełniłam patyną.
Z ptaszorka jestem bardzo zadowolona – podoba mi się uzyskany efekt taki retro.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Agatrix
Bardzo mi się podoba Twój ptaszorek :) jest świetny!
OdpowiedzUsuńPtaszek wygląda świetnie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoże i sponiewierany, ale tylko na dobre mu to wyszło , świetny pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńNie bądź taka skromna. Ptaszek wyszedł bardzo ładnie i spękania też. Są wyrazne i o to chodzi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuperowski ptasior
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Superowski ptasior
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ładnie wygląda Twoja sponiewierana ptaszyna:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ozdobiony ptaszek :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPiękny ptaszek:)
OdpowiedzUsuńŁadna ta ptaszyna:)
OdpowiedzUsuń